Halloween znamy i lubimy - to wiadomo nie od dziś. Wiadomo też, że największą radość sprawia to święto naszym dzieciom, choć i my dorośli coraz częściej także pozwalamy sobie w tym czasie na jakieś małe przebranie i wczucie się w klimat święta Halloween.
Halloween, jak dobrze wiemy przywędrowało do naszego kraju, jak wiele tego typu świąt ze Stanów Zjednoczonych w latach dziewięćdziesiątych. Choć źródeł święta Halloween należy szukać nieco bliżej, tj. w północnej Europie w zupełnie zamierzchłych czasach.
Wracając jednak do teraźniejszości to musimy przyznać, iż fanów Halloweenowego szaleństwa z roku na rok przybywa.
Jeżeli jesteście w tej grupie, tj. prawdziwych fanów święta Halloween to podpowiadamy, że warto przygotować się do tego szczególnego dnia i zaskoczyć swoich gości lub dzieci w domu i zaproponować im tradycyjne zabawy na Halloween. Przynajmniej część z nich może być już komuś dobrze znana, ale czy na pewno wszystkie?
Bo jak Halloween to oczywiście pierwsze co przychodzi na myśl to dynia. A taką halloweenową dynię musimy specjalnie wydrążyć i wyciąć jakiś grymas twarzy - im straszniejszy i wiejący grozą tym lepiej. Choć dynię tą zwaną “Jack o’lantern” powinniśmy wydrążyć już nieco wcześniej i ustawić w oknie lub przed drzwiami to możemy zaproponować w formie jednej z zabaw drążenie kolejnych dyń i zorganizowanie małego konkursu na najstraszniejszą z nich. Pamiętajcie, że wycięta halloweenowa dynia najgroźniej prezentuje się ze świecą w środku tworząc specjalny lampion na halloween. Pamiętajmy też, że mniejsze dzieci powinny wycinać dynię w towarzystwie dorosłych.
Za granicą bardzo popularne są również tzw. “scary farms” czyli straszne farmy. Są to miejsca, które aranżuje się w klimacie znanych horrorów, by następnie mogły zwiedzać je całe rodziny wczuwając się w atmosferę święta Halloween. Organizowane są tam również halloweenowe imprezy. Jeżeli organizowanie “scary farms” nie jest jeszcze rozpowszechnionym zwyczajem w Waszej okolicy, może warto przygotować taką mini straszną farmę w miejscu, gdzie planujemy imprezę z okazji Halloween. Czasami wystarczy tylko zgaszone światło, kilka świeczek i parę gadżetów spod znaku Halloween, by wprowadzić atmosferę grozy do naszego wnętrza.
Najbardziej znanym i chętnie wykorzystywanym zwyczajem i zabawą w naszym kraju jest tzw. “trick or treat” czyli “cukierek albo psikus”. Nie ma w tym chyba nic dziwnego, że każde dziecko chętnie wybierze się na wyprawę po słodkości. Zazwyczaj odbywa się to w ten sposób, że dzieci w strasznych przebraniach zbierają się w grupach i wędrują po sąsiadach, pukając od drzwi do drzwi. Każdego odwiedzonego czeka nie lada próba. Jeżeli jest dobrze przygotowany do Halloween powinien wyjść z niej obronną ręką. Wystarczy małe strachy przekupić cukierkami i innymi słodkościami, których żądają. Jeżeli jednak nie ma dla dzieci żadnych słodyczy może go spotkać jakiś mały psikus! Pamiętajcie o tym, by w nadchodzącym czasie zaopatrzyć się w łakocie dla najmłodszych. Jeżeli Wasze dziecko także w tym roku planuje uczestnictwo w tej sympatycznej zabawie zwanej “cukierek albo psiku” nie zapomnijcie wyposażyć go w wiaderko dynię, które najlepiej sprawdza się do zbioru halloweenowych, słodkich łupów.
Aby goście na naszej imprezie Halloween się nie nudzili warto zaprosić ich do wspólnych tradycyjnych zabaw halloweenowych. A różnią się one nieco od tych dobrze nam znanych zabaw np. Andrzejkowych.
Jedną z nich jest wyławianie pływających w misce z zimną wodą jabłek. Zabawa zwana po angielsku “apple bobbing” mogłaby wydawać się całkiem prosta, ale w rzeczywistości jednak tak nie jest. Zdecydowanym utrudnieniem w tej halloweenowej zabawie jest fakt, że jabłko wyłowić musimy bez używania rąk. Należy je ugryźć zębami i tak właśnie wyłowić. Ten, któremu wyłowienie jabłka uda się najszybciej - wygrywa! Odmianą tej halloweenowej gry jest także zjadanie jabłek lub innych owoców lub nawet ciasteczek, które powieszone są na sznurku. Spróbujcie to wcale nie jest takie proste.
Życzymy udanej, ale i przerażającej zabawy !